Asia Bolewska <3
W ostatnie ciepłe (powiedzmy) dni udało nam się z Asią wreszcie spotkać :D Oczywiście akurat tego dnia słońce zaszło dużo wcześniej niż zwykle i szukałyśmy wciąż jakiegokolwiek światła ;_; Biedna Asia została zaatakowana przez krwiożercze czerwone mrówko-wampiry, ale na szczęście udało nam się ją uratować! <3 Dużo gadania, śmiania i (zaskakująco jak na te warunki) dużo fajnych ujęć, czyli tak jak lubię :D
Klasycznie - dziękuję Wercia za pomoc, blendowanie, pomysły i ogólnie bycie <3 <3
Trochę zakochańców <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz